Wolves RPG

Shenda

Piękny wodospad, w którym woda jest przejrzysta, czysta, można ją pić i się w niej kąpać.

Blizzard

Przyszła i napiła się wody. Następnie położyła się nad brzegiem. Westchnęła cicho. Pięknie tu... pomyślała.

Aiedail

Przyszłam nad wodospad, kiwnęłam łbem Bliz i weszłam do wody. Napiłam się i weszłam pod strumień spadający ze skały. Potem wyszłam spod niego, otrzepałam sie i położyłam na brzegu.

Blizzard

-Cześć...- powiedziała, gdy Aiedail wyszła z wody.- Jestem Blizzard, a ty?- zapytała się siadając.

Aiedail

- ja mam na imię Aiedail - odparłam i uśmiechnęłam się - Lubię wodę a ty?

Jiraiya

Przybiegam i zaczynam pić łapczywie wodę

Blizzard

-Taaak...- stwierdziła wsłuchując się w szum wodospadu i patrząc na Jiraiyę.

Zamasta

Przybiegła tu i położyła się kładąc głowę na łapach.

Blizzard

Przeniosła wzrok na Zamastę.

Zamasta

Warknęła na niego groźnie oddalając się w stronę strumienia.

Aiedail

Popatrzyłam na zemstę i na Jirayę.
-Hmm... mruknęłam do siebie zastanawiając się nad czymś.

Jiraiya

Odwróciłam łeb czując na sobie spojrzenie Blizzard. Spojrzałam przeszywająco na nią, po czym przeniosłam wzrok na Aiedail. Nasze spojrezenia spotkały się

Zamasta

Popatrzała po nich i podeszła do strumienia, zaczęła pić wodę - Zamasta - rzuciła między jednym a drugim łykiem wody.

Jiraiya

Spojrzałam na Zamastę z miną wyrażającą "a ktokolwiek Cię o to pytał?". Nie powiedziałam jednak nic. Przysiadłam nad wodą wpatrując sięw toń

Blizzard

Przez chwilę patrzyła jeszcze w miejsce gdzie leżała Zamasta. Potem powróciła do lustrowania Jiraiyi (??).